O tym, jak znalazłam właściwego lekarza dla mojego dziecka.
Wraz z Agnieszką, lekarzem pediatrą postanowiłyśmy rozprawić się z problemami rodziców dotyczącymi ich dzieci. Z radością mogę przedstawić Ci pierwszy odcinek, który już został udostępniony na kanale ProbleMatki. Znajdziesz go tutaj. Dotyczy on kwestii, która przynajmniej mi samej spędzała sen z powiek po urodzeniu Aleksa: jak wybrać właściwego lekarza dla swojego dziecka?
W filmie poruszałyśmy wiele kwestii, postanowiłam więc zebrać je w całość, tak byś mogła skorzystać z nich podczas rozprawiania się z własnymi dylematami.
Czym kierowałam się wybierając pediatrę dla Aleksa?
Wybór lekarza nie był wyborem przypadkowym. Od początku wraz z K. mieliśmy wybrane konkretne placówki (zarówno gabinet prywatny, jak i ten na NFZ). Zdecydowaliśmy się na opiekę medyczną w Grupie LuxMed. Nie skupię się tutaj na wyborze samych placówek, gdyż ten temat będzie poruszony w drugim odcinku i będzie mu poświęcony osobny wpis (o tym, jak wybrałam właściwą przychodnię dla mojej rodziny).
Dużo czytałam i dużo pytałam. Szukałam opinii w Internecie: informacji o lekarzach na stronach internetowych poznańskich przychodni, a opinii poprzez wyszukiwarkę Google i na portalu Znany Lekarz. Należę do wielu grup na Facebooku, więc postanowiłam ten fakt wykorzystać. Pytałam w poznańskich grupach dla mam czy lokalnej grupie osiedlowej. Do dziś za każdym razem sprawdzam nowego lekarza – zdarzyło nam się być w połowie drogi do specjalisty alergologa i zawrócić do domu po tym, jak przeczytałam dużo złych opinii na jego temat. W świecie dzisiejszych technologii dostęp do opinii jest bardzo łatwy, a samo wyszukiwanie nie zajmuje dużo czasu.
i
Jakie miałam kryteria wyboru? Co było dla mnie ważne?
Przy wyborze kierowałam się również zamieszczonym w internecie zdjęciem lekarza. Po nim mogłam ocenić jego przyjazny wygląd i to, czy wzbudził moje zaufanie jako specjalista. Zwróciłam też uwagę na wiek i tytuł przed nazwiskiem, bo moim zdaniem świadczą o kompetencjach.
Jeśli chodzi o placówkę prywatną – nie miało dla nas znaczenia to, w jakiej odległości znajduje się placówka od naszego miejsca zamieszkania. Mamy dwa auta, tak więc środek lokomocji i czas dojazdu również nie był dla nas istotny. Natomiast, jeśli chodzi o placówkę na NFZ – tutaj kierowaliśmy się rejonizacją (dopiero po fakcie dowiedzieliśmy się, że coś takiego już nie funkcjonuje i że można zmienić placówkę 3x w roku) i wygodą związaną z odległością (tutaj stawialiśmy na lekarza, do którego mielibyśmy blisko).
Głównie nastawialiśmy się na lekarza z prywatnego gabinetu, więc nie przywiązywaliśmy wielkiej wagi do wyboru tego z placówki na NFZ. W pierwszym miejscu na NFZ nie było jednak możliwości rejestracji telefonicznej ani internetowej, często był problem z dostępnością terminów. Niestety takie postkomunistyczne placówki jeszcze istnieją, gdzie recepcjonistce wydaje się, że to my jesteśmy dla niej, a nie odwrotnie. Bardzo szybko zmieniliśmy to miejsce na inne.
i
Co sprawiło, że Aleks jest pod opieką tego lekarza w gabinecie prywatnym?
Co zdecydowało o moim zaufaniu do pani doktor?
Przede wszystkim moje wcześniejsze doświadczenia w kontakcie z innymi lekarzami – jako młodzi rodzice, sami do końca nie wiedzieliśmy jakie mamy oczekiwania, ale w miarę upływu czasu, kolejne spotkania z różnymi lekarzami pokazały nam, jaki kierunek obrać. Mieliśmy okazję odbyć wizyty u różnych lekarzy i ocenić ich podejście do Aleksa, do długiego karmienia piersią i ich kompetencje. Ostatecznie zdecydowaliśmy się (za trzecim podejściem) na cudowną lekarkę w gabinecie prywatnym i jesteśmy jej wierni po dziś dzień.
i
Najważniejsze rzeczy, które przesądziły o tym wyborze to to, że:
- była dostępna (dyspozycyjna) – nasza pierwsza pani doktor przyjmowała tylko raz w tygodniu;
- pracuje również w szpitalu – przypadkiem podczas poważnej anginy okazało się, że ta pani doktor pracuje w szpitalu, do którego pojechaliśmy i z troską zajęła się Aleksem podczas swojego dyżuru na IP;
- podała nam swój prywatny numer telefonu i zaoferowała wizytę domową – zaproponowała, że możemy dzwonić w razie potrzeby i przyjmie też nas w nagłych przypadkach w szpitalu (nawet jak nie będzie na IP);
- za każdym razem przekazuje nam szczegółowe instrukcje dotyczące leczenia, zapewniła mi w ten sposób poczucie troski i zaopiekowania się Aleksem -> wtedy wiedziałam, że to jest odpowiednia osoba dla mojego syna;
- cenię sobie: jej podejście do Aleksa (zwraca się bezpośrednio do niego), uśmiecha się, ma czas (nie patrzy na zegarek), wysłuchanie (odpowiada na pytania), dobieranie odpowiedniego leczenia (daje szczegółowe instrukcje -> co do np. inhalacji; nie przepisuje od razu antybiotyku, ale nie przegapi momentu, kiedy to konieczne, by go włączyć).
Mam wielką nadzieję, że nasze wideo przypadło Ci do gustu i z niecierpliwością będziesz wypatrywać kolejnych. Liczę, że udało nam się przekazać Tobie, że subiektywne spojrzenia z dwóch różnych światów można połączyć jak puzzle i uzyskać swój własny, obiektywny pogląd. Jeśli w rozmowach moich i Agi odnajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania czy wątpliwości albo może znajdziesz informacje, które okażą się dla Ciebie cenne to nasz cel zostanie osiągnięty w 100%!
Muszę również zaznaczyć, że film nie powstałby bez dwóch wspaniałych dziewczyn, które postanowiły mnie i Agnieszkę w tym projekcie wesprzeć. Za kwestię nagrania odpowiedzialna była Lady Amarena Photography – gorąco zapraszam Cię na jej fanpage. Montaż ogarniała dla nas niezastąpiona Wiksz – koniecznie wpadnij na jej instagram. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj jeszcze na stronę internetową Agnieszki. W kolejnym odcinku poruszymy tematykę wyboru samej placówki medycznej. Jeśli już masz jakieś pytania w tym temacie, podeślij je mailem na problematki@gmail.com lub pozostaw w komentarzu, a postaramy się na nie odpowiedzieć.
SPODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS? BĘDZIE MI BARDZO MIŁO, JEŚLI:
- zostawisz pod nim komentarz
- polubisz mój fanpage na Facebooku, tak, żeby być na bieżąco z nowościami
- zaobserwujesz mój profil na Instagramie