I Komunia Święta Aleksa - fotorelacja

Ostatnimi czasy, w dużej mierze moje życie toczy się w social mediach. Nie ma w tym nic złego, natomiast są takie momenty w życiu, które chciałabym by były osadzone w jakimś bezpieczniejszym miejscu i takim bardziej „moim”. Jak wiecie – a może i nie – to już ponad dekada minęła, od kiedy założyłam tego bloga i mimo różnego rodzaju zawirowań i zmian w życiu, to miejsce wciąż istnieje i ma się dobrze. O kierunku, w jakim zmierzam od dłuższego czasu pogadamy sobie więcej w osobnym artykule, natomiast dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka kadrów z Pierwszej Komunii Świętej Aleksa, która odbyła się miesiąc temu.

i

I Komunia Święta Aleksa – fotorelacja

Myślę sobie, że niewiele jest takich chwil, w których mamy możliwość tak naprawdę się zatrzymać i chwilę pomyśleć, nad tym jak czas szybko płynie.

Pamiętam, jakby to było wczoraj, kiedy byłam w ciąży z Aleksem i wpadłam na pomysł założenia swojej strony, która początkowo miała mi służyć do dokumentowania tego czasu przygotowań do porodu. Gdybym mogła cofnąć czas i powiedzieć sobie z wtedy, gdzie mnie to wszystko zaprowadzi – z pewnością dawna ja by w to wszystko nie uwierzyła 😉

Ale oto jestem. Z niespełna 10-latkiem na pokładzie, który właśnie przystąpił do I Komunii Świętej. I cofam się w głowie do momentu, w którym w tym samym kościele został ochrzczony, obserwuję to jak my się zmieniliśmy przez tę dekadę i ubolewam nad tym, jak grono naszej rodziny się od tej pory zmniejszyło.

I Komunia Święta Aleksa – fotorelacja

Chrzest Aleksa miał miejsce w 2015 roku, i oto spotykamy się 10 lat później, w roku 2025, by towarzyszyć mu w przyjęciu kolejnego sakramentu.

Po raz pierwszy wzruszenie poczułam stojąc z K. przed kościołem, kiedy to Aleks ustawiał się wraz z innymi dziećmi do wejścia. Poczułam też wdzięczność za to, że znów będziemy mogli – przy okazji tak podniosłego wydarzenia – spotkać się wraz z całą rodziną.

Wszystko udało się idealnie od początku do końca: ceremonia była piękna, wszyscy dotarli, a pogoda dopisała idealnie!

Zdecydowaliśmy się przyjęcie w klimatycznym obiekcie nad rzeką, było pyszne jedzonko, tort i świętowanie do wieczora 🙂 A Aleks tak wydoroślał przez ten czas! Z małego chłopczyka zrobił nam się nastolatek (prawie!), a ja całą tę zmianę widzę tylko na zdjęciach, bo czasem trudno jest na bieżąco móc uchwycić to, co nieuchwytne.

I Komunia Święta Aleksa – fotorelacja

Całym sercem uwielbiam różnego rodzaju porównania – i przy tej okazji również nie mogło go zabraknąć 🙂 Mały Aleks z nami – rodzicami i z rodzicami chrzestnymi:

***

Piękne są te zestawienia, prawda? W Was też takie momenty wywołują kalejdoskop wspomnień i lawinę wzruszeń?

Moim zdaniem takie kadry zamykają w sobie pewne momenty, które już nie wrócą, ale jednocześnie opowiadają pewną historię. Przypominamy sobie na jakim momencie życia wówczas byliśmy, analizujemy co się zmieniło i jeszcze bardziej doceniamy to, gdzie jesteśmy teraz 🙂

I do tego wszystkiego wzbudzają też myśl: „A co będzie za kolejne 10 lat? Jak wtedy będzie wyglądało moje życie?”.

Dziś zamiast stricte fotorelacji taki nieco melancholijny wpis mi wyszedł, natomiast mam wrażenie, że tego typu emocje zwykle towarzyszą właśnie tak podniosłym momentom 🙂 Jak myślicie?