Nie jestem perfekcyjną panią domu. Staram się możliwie jak najbardziej ułatwiać sobie życie. Ostatnim urządzeniem, dzięki któremu prasuję o 90% mniej, okazała się być pralko-suszarka. Obecnie prasuję tylko (albo aż) koszule K. (no ale to minimum 5 szt./tydzień) i od czasu do czasu moje wyjściowe bluzki. Cały czas jednak szukałam sposobu lub produktu, które mogłyby jeszcze bardziej skrócić i uprzyjemnić czas związany z prasowaniem.
W ciągu minionych dwóch tygodni mieliśmy okazję testować stojącą parownicę do ubrań Philips ClearTouch z nasadką zapachową MyEssence (ZOBACZ!)
Jak już K. poskładał steamer do kupy, wypróbowałam go na kilku zupełnie różnych rzeczach: koszuli K., dwóch moich bluzkach, bluzeczce Aleksa i na spodenkach K.
i
Powiem tak: STEAMER DAJE RADĘ! 🙂
Troszkę czasu zajęło mi przestawienie się na nieco inną formę prasowania, ale wystarczyło kilka pociągnięć głowicą i bluzki już były super! Ze spodenkami też steamer sobie poradził, jednak jeśli chodzi o koszule K. to zdecydowanie bardziej preferuję tradycyjne prasowanie (żelazko + deska). Może wybrałam trudną koszulę, bo dość sztywną, ale o zróżnicowanie stopnia trudności przecież chodziło.
i
Plusy
Bezpieczeństwo dla delikatnych tkanin.
Steamer jest bezpieczny dla wszystkich tkanin. To doskonałe rozwiązanie w przypadku delikatnych tkanin, takich jak jedwab, wełna itp.
Działanie bakteriobójcze.
Gorąca para zabija do 99,9% bakterii na ubraniach, dzięki czemu można je rzadziej prać lub czyścić chemicznie.
Funkcja Hang&Lock.
Funkcja Hang&Lock blokuje wieszak i zapewnia stabilność, ułatwiając prasowanie parowe – przy zastosowaniu tradycyjnego wieszaka. Faktycznie wieszak był zablokowany solidnie i nie było opcji, żeby spadł lub ruszał się.
Osobiście dla mnie dużym plusem był fakt, że steamer uratował moją nową bluzkę. Niestety nie doczytałam na metce, że zabrania się suszenia w suszarce bębnowej. No i „trochę” się skurczyła. Po przeciągnięciu jej steamerem, wróciła do „siebie” i naprawdę się wydłużyła 😉 Nie do wiary, a jednak.
i
Ani plus ani minus
Usuwanie nieprzyjemnych zapachów.
Producent podaje, że para skutecznie usuwa zapachy papierosów, jedzenia i ciała. Niestety nie miałam w czasie testów w domu żadnej takiej rzeczy, na której mogłabym tą funkcję przetestować.
i
Minusy
Przenoszenie ulubionego zapachu na ubrania.
Silny strumień pary miał nadawać ulubiony zapach ubraniom dzięki innowacyjnej nasadce zapachowej MyEssence. Niestety, tak się nie stało. Wlałam do nasadki sporo perfumu. Był lekko wyczuwalny podczas prasowania, jednak już bezpośrednio po jego zakończeniu, ubrania nie pachniały zupełnie niczym. Wielki zawód.
Silny strumień pary.
Faktycznie jest silny, a wypuszczany przez dysze umożliwia łatwe usuwanie zagnieceń. Jednak, pomimo trzymania głowicy cały czas pionowo, bardzo trzeba uważać na oparzenie ręki parą.
i
Dla kogo steamer Philips CT?
Zdecydowanie dla pań domu. Cierpliwych, bo wprawienie się w poruszaniu głowicą może zająć dłuższą chwilę. Dla kobiet, lubiących eleganckie ubrania – takie, które nie przepadają za żelazkiem. Dla osób wrażliwych na nieprzyjemne zapachy, ze względu na funkcję odświeżania oraz dla alergików – para czyni cuda. Polecam tylko na czas „parowania” otworzyć okno, bo przez moment mieliśmy saunę w domu.



4 COMMENTS
Mynio
9 lat agoMam podobny ale z małym pojemniczkiem na wodę, bez tej stacji. Jestem zadowolona, bardzo przydaje się kiedy trzeba coś wyprasować na już.
Ania z Zapytaj Matkę
9 lat agoPrasowanie i wynoszenie śmieci to dwa obowiązki domowe, których nie znoszę. Obawiam się, że do prasowania nawet najlepszy sprzęt mnie nie przekona. Chyba, że znasz coś, co samo prasuje i składa ubrania do szafy? 😉
MamaMysza
9 lat agoDla mnie prasowanie to katorga. Nie lubię tego strasznie i z tego powodu pomału przygotowuję męża właśnie do zakupu pralko-suszarki. W dalszym ciągu pozostaną mi koszule, ale to może jakoś przeżyję 🙂
Obawiam się jednak, że nawet taki sprzęt nie pomógłby mi polubić prasowania 😛
Urszula
9 lat agoLubie prasować wszystko poza koszulami.