fbpx
Gotowanie,  Projekty,  Recenzje

#RecenzjaResto: restauracje dla rodzin z dziećmi w Poznaniu. 5# ØDÅ.

Dzisiaj zapraszam Cię na kolejny tekst z cyklu #RecenzjaResto, w ramach którego oceniam restauracje dla rodzin z dziećmi w Poznaniu. Mamy już za sobą kilka sprawdzonych miejsc, tym razem przyszedł jednak czas na nieco bardziej kameralną knajpkę… Jaką? Przekonaj się sama!

 

 

ØDÅ

 

To restauracja, która serwuje potrawy skandynawskie, choć jej wnętrze niekoniecznie do tego nawiązuje 😉 Panuje tu jednak przyjemny klimat, który sprawia, że możemy się poczuć jak… w domu. Miejsce to świetnie nada się na kameralne wyjście z przyjaciółką, szybki obiad z rodziną czy by spokojnie popracować przy komputerze.

***

Kuchnia: polska, europejska, skandynawska

Kategoria: na mniej zobowiązujące wyjście

Lokalizacja: ul. Wawrzyniaka 21/U1A, 60-503 Poznań

***

 

 

Jedzenie

 

No dobrze, ale co właściwie można tam zjeść? Jak sama (obcojęzyczna) nazwa wskazuje – skandynawskie potrawy! Menu jest dokładnie takie, jak lubię – nie za krótkie, ale też nie za długie i co bardzo fajne – z obcobrzmiącymi słówkami (oczywiście przetłumaczonymi!).

Na przystawkę zjeść możemy: tatar z gravlakasa, z buraka i ryby wędzonej, szaszłyki krewetkowo-cytrynowe z grilla albo chipsy z jarmużu. Dużą popularnością cieszy się tam również bergensk fiskesuppe (norweska zupa rybna) – ma naprawdę super opinie! Mnie jednak mocno zainteresował pewien „konkret” – fårikål czyli norweskie danie narodowe, w którego skład wchodzą: jagnięcina w kapuście, ziemniaczki i marynowana czerwona cebulka ♥ !

 

Oczywiście nie zapominamy o dzieciach! 

 

Maluchy mogą skosztować jednej z trzech potraw, takich jak:

  • Gdzie jest Dory? – filet z dorsza smażony w panierce, puree ziemniaczane i sałatką,
  • Norweski hot-dog – placek lomper z kiełbaską i ketchupem,
  • Mięsko w panierce – filet z kurczaka z puree i sałatką w sosie jogurtowym.

My akurat mieliśmy okazję zawitać tam po porze „brunchu”, także skusiliśmy się na SŁODKIE! Raczyliśmy się więc na spokojnie kawą przy akompaniamencie rogali oraz norsk kanelboller – cynamonowych bułeczek z konfiturą własnej produkcji. Mogę powiedzieć tylko jedno – to istne NIEBO W GĘBIE! 🙂

 

 

Udogodnienia

 

Są, oczywiście – inaczej byśmy pewnie tam z Aleksem nie weszli 🙂

Pomimo niezbyt wielkiej przestrzeni, w restauracji wygospodarowano całkiem spory kącik dla dzieci! Znajdziemy tu: tablicę do rysowania, stoliczek z krzesełkiem, książeczki, zabawki oraz kartki i kredki. Myślę, że to dość dobitnie pokazuje, że dla chcącego nic trudnego – mam na myśli, że jeśli knajpka chce być przyjazna rodzinom z dziećmi, to jest w stanie to zrobić niezależnie od metrażu (nawet kosztem jednego stolika mniej) 😉

Samych stolików wcale nie jest jakoś specjalnie dużo „upchane” – to dla mnie kolejny plus, bo spokojnie można dzięki temu np. wjechać wózkiem i nie tarasować przejścia.

 


Może zainteresuje Cię również wpis:
Atrakcje dla dzieci w Poznaniu – 19 miejsc, które pokocha Twoje dziecko.


 

Podsumowanie?

 

Miło, uroczo i co najważniejsze – przepysznie!

Nie jest to może pokaźnych rozmiarów knajpa na specjalnie podniosłe uroczystości, ale na rodzinny lunch czy późną kolację nada się doskonale! My czuliśmy się tam jak wyjątkowi goście, a nie „klienci”, mieliśmy do dyspozycji dużo miejsca, zjedliśmy pyszny deser, a Aleks w strefie dla dzieci znalazł kilka rzeczy dla siebie 🙂

Jedyne, co mnie jednak osobiście od takich miejsc „odstrasza” to kwestia dojazdu – centrum (czy jak w tym wypadku Jeżyce) to dla nas pół miasta do przejechania. Parking jest niestety płatny, a powrót w godzinach popołudniowych może stać się najgorszym koszmarem – dlatego polecam to miejsce w porze lunchu i bardziej na zasadzie przystanku 🙂

***

Jak Ci się podobała dzisiejsza recenzja? Lubisz takie kameralne miejsca? W co celujesz na rodzinne wyjście z dziećmi? Jakie warunki powinna spełniać dla Ciebie restauracja idealna? Koniecznie daj znać w komentarzu! 🙂

 


Może zainteresują Cię również moje poprzednie polecenia w ramach cyklu #RecenzjaResto?
Kliknij TUTAJ! 🙂 🙂 🙂


Autorem zdjęć jest Łukasz Roszyk Photography. Gorąco zapraszam Cię na jego profile na Facebooku oraz Instagramie.


SPODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS? BĘDZIE MI BARDZO MIŁO, JEŚLI:
  • zostawisz pod nim komentarz
  • polubisz mój fanpage na Facebooku, tak, żeby być na bieżąco z nowościami
  • zaobserwujesz mój profil na Instagramie