Zapiekanka makaronowa z łososiem i brokułami – najlepszy przepis w Internecie!
Dzisiaj chciałabym Ci zaprezentować przepis, który od dłuższego czasu pojawia się w naszym domu i który bardzo, bardzo lubię. Jest to doskonała propozycja zarówno na obiad jak i kolację, którą można w łatwy sposób zmodyfikować i dostosować do własnych upodobań. Ja jednak preferuję ją właśnie w formie zapiekanki, co zdecydowałam się pokazać w specjalnie na tą okazję nagranym filmiku (link znajdziesz niżej).
i
Składniki
/4 porcje – na większy głód i jeszcze na następny dzień/
- 1 brokuł (500 g)
- filet z łososia (300 g)
- 400 g. tartego żółtego sera
- makaron penne (ok. 400 g)
- 1 średniej wielkości cebula
- 3 ząbki czosnku
- mąka (4 łyżki)
- kostka masła
- ok. 600 ml mleka
- 2 jajka
- gałka muszkatołowa
- oregano
- sól i pieprz świeży do smaku
i
i
Sposób przygotowania
W tym krótkim filmie (klik!) krok po kroku przeprowadzę Cię przez proces przygotowania tej potrawy. Jeśli jednak potrzebujesz dodatkowych informacji znajdziesz je poniżej.
Przede wszystkim, żeby maksymalnie skrócić czas przygotowywania zapiekanki na początek polecam nagrzanie piekarnika do 175 st. (bez termoobiegu) oraz wstawienie dwóch garnków z wodą i solą (na makaron i brokuła).
Cebulę pokrój w małą kostkę, brokuły w dowolny sposób – mogą to być zarówno małe jak i większe różyczki. W jednym garnku ugotuj makaron, do drugiego wrzuć pokrojone brokuły. Ser zetrzyj na tarce, na większych oczkach.
Łososia umyj, oddziel od niego skórę i pokrój na kawałki. W międzyczasie na patelni rozpuść nieco masła, przełóż na nią łososia i przez kilka minut podsmażaj. Dodaj sól i pieprz oraz ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę. Jeśli nie lubisz tego składnika, to oczywiście możesz go pominąć, ale dla mnie osobiście bez niego czuć, że w potrawie czegoś brakuje. 😉
Następnym punktem będzie sos beszamelowy – nad nim warto się mocniej pochylić, gdyż bardzo łatwo jest go skopać (zważyć lub zrobić za rzadki). W niewielkim garnku na małym ogniu rozpuść ok. 150 g masła i przez 2 minutki podsmażaj na nim cebulę. Następnie dodaj 4 duże łyżki mąki i zasmażaj cały czas mieszając, aż zrobi się gęsta, jednolita masa. Teraz nastąpi newralgiczny moment – stopniowo i z uwagą dolewaj mleka nadal nie przestając mieszać 🙂 W tym punkcie gramatury są czysto orientacyjne, grunt to nie przedobrzyć z mlekiem, by sos nie stał się zbyt rzadki. Kiedy uznasz, że ma dość gęstą konsystencję to przestajesz dolewać mleka, ot cała filozofia. 🙂
Następnie przygotuj żaroodporną formę. Wysmaruj ją dokładnie masłem (również po bokach) i rozłóż makaron. Możesz go również wymieszać z całym „farszem” i dopiero przełożyć do formy.
Przygotuj dużą miskę i przełóż do niej brokuły. Zalej je przygotowanym sosem beszamelowym, przemieszaj, dodaj jajka, połowę startego sera, łososia i dwa ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę. Przypraw pieprzem, solą, oregano i szczyptą gałki muszkatołowej. Delikatnie wymieszaj wszystko ze sobą i przelej na makaron znajdujący się w formie. Całość posyp resztą startego sera i przykryj folią aluminiową. Włóż do piekarnika i piecz przez ok. 40 minut. Po 20 minutach pieczenia zdejmij folię.
i
Mniej więcej tak powinna wyglądać zapiekanka po wypieczeniu. Warto nie rozkrajać jej od razu po wyjęciu, ale dać kilka minut na „dojście do siebie”, tak by wszystkie składniki się pięknie ze sobą zespoliły. Potrawa ta nadaje się na wiele okazji, przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, co więcej – jest na tyle sycąca, że spokojnie zostanie jeszcze na kolejny dzień. Niestety nie jest zbyt dietetyczna, ale z pewnością warto z nią zgrzeszyć 😉 A jeśli już o grzeszeniu mowa to ja już myślę o mojej ulubionej sałatce, przy której co prawda jest trochę roboty, ale jak już powstanie to je się ją na śniadanie, obiad i kolację! 🙂 Hmmm… czyżby kolejny przepis na blogu? Sophia Loren powiedziała, że:
Gotowanie to akt miłości, podarunek i sposób na dzielenie z innymi małych sekretów.
Dokładnie tak do tego podchodzę. Po raz kolejny poprzez pracę nad blogiem i dzięki niemu uświadomiłam sobie, jak bliskie mojemu sercu jest jedzenie. I choć często zdarzało mi się swój organizm w tej kwestii zaniedbywać, to nigdy nie przestałam lubić jeść i tego uczucia, które dobre jedzenie we mnie wzbudza. Każdy posiłek powinien być podróżą w krainę smaków i chciałabym, byś mi w tej podróży towarzyszyła. Piszesz się?
Jeśli spodobał Ci się mój przepis, to koniecznie daj łapkę w górę pod filmem z informacją, jak wyszła Twoja zapiekanka! A dodatkowo, jeśli lubisz tego typu potrawy to gorąco zachęcam Cię również do wypróbowania mojego przepisu na pierwszorzędną lasagne bolognese.
SPODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS? BĘDZIE MI BARDZO MIŁO, JEŚLI:
- zostawisz pod nim komentarz
- polubisz mój fanpage na Facebooku, tak, żeby być na bieżąco z nowościami
- zaobserwujesz mój profil na Instagramie