Odkurzacz bezprzewodowy do zadań specjalnych? Recenzja Hoover HFX!
Dziś chciałabym podzielić się z Tobą moimi wrażeniami i doświadczeniami z testowania bezprzewodowego odkurzacza z serii HFX (link tutaj) od twórcy pierwszego odkurzacza w historii – renomowanego producenta Hoover. Jeśli aktualnie zastanawiasz się nad zakupem nowego sprzętu do sprzątania, to być może ta recenzja pomoże Ci dokonać właściwego wyboru. Opowiem Ci, na co warto zwrócić uwagę przy zakupie oraz jak Hoover HFX sprawdza się w naszym domu. Czas zanurzyć się w świat nowoczesnej technologii sprzątania! 🙂
Odkurzacz bezprzewodowy do zadań specjalnych?
Recenzja Hoover HFX!
W domu, w którym mieszka dwójka dorosłych, dzieci, kot i świnki morskie każde dodatkowe wsparcie w sprzątaniu jest dosłownie na wagę złota 😉 Daleko mi do perfekcyjnej pani domu i nie biegam przez cały czas ze ścierką i z mopem. I choć kieruję się zasadą, że dom to nie muzeum, to trudno mi zaprzeczyć, że w zadbanej, uporządkowanej, czystej przestrzeni lepiej się żyje, myśli i pracuje.
Nasze życie w ostatnich latach ulegało ciągłym zmianom, ale jedno pozostało niezmienne – to, jak cała nasza rodzina brudzi 😉 Wychodzę jednak z założenia, że dom nie musi być sterylnie czysty, żeby był szczęśliwy i pełen życia. Nauczyłam się też odpuszczać rzeczy mało istotne i akceptować nieunikniony brak kontroli nad pewnymi aspektami życia.
Kurz w narożnikach, sierść na kanapie i okruszki na blacie to u nas normalność. Zamiast więc koncentrować się na tym, by ich nie było, wolałam skupić się na szukaniu rozwiązań. Marce Hoover takie podejście jest bardzo bliskie, dlatego stworzyła nowoczesny odkurzacz bezprzewodowy, który sprawia, że sprzątanie jest łatwiejsze, ale nie dominuje nad naszym życiem.
Sprawdź cenę odkurzacza Hoover HFX >>
i
Odkurzacz bezprzewodowy Hoover HFX – funkcje
Na serię odkurzaczy HFX składają się cztery modele: dwa w wersji Home (z dodatkową baterią lub bez) oraz dwa w wersji Pet, dedykowane właścicielom zwierząt. Ja zdecydowałam się na najbardziej standardowy model, czyli Hoover HFX10H w kolorze czarno-czerwonym 🙂 Jego dostępność w sklepie możecie sprawdzić tutaj.
Wysoka wydajność
Nowy odkurzacz bezprzewodowy z serii Hoover HFX to przede wszystkim duża moc i wysoka wydajność. Dzięki nowoczesnej konstrukcji ALL IN LINE i najkrótszej ścieżce przepływu powietrza na rynku sprzęt ten jest w stanie zapewnić nie tylko maksymalną prędkość pracy, ale również siłę docisku do podłoża oraz moc ssania.
Podczas moich testów, faktycznie zadziwiająco skutecznie usuwał kurz i różne zabrudzenia. Bez problemu radził sobie z każdym rodzajem podłoża – mamy w domu między innymi panele podłogowe, terakotę oraz dywany z włosiem różnej wysokości.
Niezależnie od rodzaju zabrudzenia, sprzęt ten wciągał wszystko, co napotkał na swojej drodze – to naprawdę super sprawa, gdy podłoga jest centrum zabaw dzieci i czasem aż strach patrzeć co na niej leży 😉
Nowoczesne rozwiązania
HFX wyposażony jest w specjalną szczotkę z technologią ANTI-TWIST™, która zapobiega plątaniu się włosów i sierści zwierząt wokół wałka (rozczesując je), więc nie musimy robić tego ręcznie.
Dla mnie jest to świetna opcja o tyle, że zarówno ja, jak i moja córka mamy długie, jasne włosy, których nie widać na podłodze, ale na szczotce już jak najbardziej! W poprzednich odkurzaczach niestety notorycznie blokowały one działanie sprzętu.
W nasadce szczotki zostały również umieszczone diody LED, które nie tylko oświetlają drogę odkurzania, ale też pomagają wykryć drobne paprochy i kurz. Dzięki temu, że zostały „wtopione” w obudowę, nie trzeba obawiać się, że porysują panele. Nie miałam pojęcia, że tak niewielkie udogodnienie może tak bardzo ułatwić życie! Teraz podświetlenie LED to dla mnie absolutny must-have!
Łatwa i wygodna obsługa
Odkurzacz Hoover HFX został zaprojektowany z myślą o nas, użytkownikach. Przede wszystkim to sprzęt w pełni bezprzewodowy (!), dzięki czemu można zapomnieć o plątającym się pod nogami kablu i przełączaniu go z gniazdka do gniazdka.
To moim zdaniem jego największy atut, a zaraz po nim – fakt, że odkurzacz stoi sam! Nie potrzebuje nawet żadnej stacji dokującej ani podpórki, bo ma tak dobrze wyważoną konstrukcję, że możemy go spokojnie zaparkować w dowolnym miejscu i momencie.
Z kolei praktyczny, składany uchwyt ułatwia przenoszenie i przechowywanie go w małych przestrzeniach (np. w szafce). Jeśli to dla Ciebie nadal za mało, możesz skorzystać z dołączonego do zestawu uchwytu ściennego (zmieści się na nim zarówno odkurzacz, jak i wszystkie końcówki).
Intuicyjny panel sterowania
Bateria jest bardzo wytrzymała i spokojnie wystarcza na odkurzenie całego mieszkania. Podoba mi się to, że na elektronicznym wyświetlaczu LED można na bieżąco sprawdzić jej aktualny poziom.
W naszym poprzednim odkurzaczu nie było takiej opcji (ani nawet samego wyświetlacza), w związku z czym nigdy nie było wiadomo, w jakim momencie postanowi odmówić dalszej pracy. W sprzęcie Hoover HFX nie ma takiej możliwości 😉 – stan baterii mamy podany w %, tak jak możemy to obserwować np. w telefonie.
Ale to nie wszystko! Za pośrednictwem wyświetlacza sprawdzimy również czas pracy, aktualny tryb odkurzania oraz ewentualne ostrzeżenia (np. odnośnie wymiany filtra). Za jego pośrednictwem również łatwo aktywujemy Tryb Turbo, jeśli akurat trzeba skorzystać z pełnej mocy ssania.
Wydajny system filtracyjny
Odkurzacz Hoover posiada dwustopniowy system filtracji z wysokiej jakości filtrem powietrza EPA E10. To istotna kwestia dla alergików i osób, które posiadają dzieci.
Jest to filtr zmywalny, czyli wielokrotnego użytku, który nadaje się do czyszczenia pod wodą. Bezpośredni dostęp do filtra ułatwia jego czyszczenie, a wbudowana dioda LED sygnalizuje moment, gdy jest taka potrzeba. Proste? No pewnie!
i
Odkurzacz bezprzewodowy Hoover HFX – akcesoria
Decydując się na odkurzacz Hoover HFX, oprócz głównej szczotki z technologią ANTI-TWIST™, otrzymujemy też kilka przydatnych akcesoriów. To czyni ten sprzęt jeszcze bardziej wszechstronnym i uniwersalnym, nadającym się praktycznie do każdej powierzchni w domu – podłogi, dywanu, płytek podłogowych, schodów, kanapy, półek z książkami, a nawet sufitu!
Końcówka CORNER GENIE™
Niewielka, obrotowa końcówka do odkurzania trudno dostępnych szczelin, kątów, narożników i krawędzi ścian. Bardzo łatwo się nią manewruje i dociera w ciasne przestrzenie np. między łóżkiem, a ścianą.
Szczotka do mebli 2w1
Dzięki zdejmowanej konstrukcji, Hoover HFX idealnie sprawdza się też przy odkurzaniu mebli. Wystarczy wypiąć odkurzacz ręczny, włożyć szczotkę 2w1 i przystąpić do akcji. W ten sposób łatwo usuniemy zarówno kurz z szafek i regałów, jak i wszelkie okruszki pod poduszkami, czy na fotelach.
Ssawka szczelinowa
A skoro o meblach mowa, nie mogę nie wspomnieć o długiej, giętkiej szczelinówce, która rozciąga się na ponad pół metra! Ją też możemy podłączyć do odkurzacza ręcznego, by sięgnąć np. do narożników pod sufitem albo głęboko pod kanapę. Fajnie sprawdza się też przy czyszczeniu ciasnych przestrzeni w samochodzie.
Pojemnik na kurz
Pojemny zbiornik na kurz (1,2 l) eliminuje konieczność korzystania z worków, co sprawia, że jego opróżnianie jest szybsze, łatwiejsze i bardziej higieniczne niż w przypadku tradycyjnych odkurzaczy workowych. Wystarczy jedno kliknięcie! A cały kurz, brud i włosy samoczynnie wypada na zewnątrz.
Sprawdź cenę odkurzacza Hoover HFX >>
Znana marka i 5-letnia gwarancja
Marka Hoover istnieje na rynku już od 115 lat, a początki jej historii związane są z wynalezieniem PIERWSZEGO odkurzacza w historii! Jeśli chodzi o wybór sprzętu z wyższej półki, zawsze stawiam na sprawdzone marki, które są już długo na rynku.
A najlepszym dowodem na to, że to naprawdę porządny, solidny sprzęt, jest aż 5 lat gwarancji! Aby skorzystać z wydłużonego okresu gwarancyjnego, wystarczy zarejestrować swój zakup w ciągu 30 dni od daty zakupu.
Możesz więc spać spokojnie, nawet jeśli myślisz, że opowieści o trwałości i bezawaryjności tego sprzętu to tylko chwyt marketingowy 🙂 Nie poniesiesz żadnych kosztów za naprawę ewentualnych usterek fabrycznych przez kolejne 5 lat!
Wsparcie w aplikacji mobilnej
Jeśli chodzi o obsługę po-zakupową, to warto jeszcze wspomnieć o dedykowanej aplikacji hOn, w której znajdziemy instrukcję obsługi oraz interaktywne samouczki dotyczące odkurzacza Hoover. Możemy też tam na bieżąco monitorować poziom zużycia filtra.
Bardzo doceniam taką dbałość o szczegóły i wsparcie na każdym kroku!
I na koniec mały bonus dla wszystkich właścicieli zwierząt. Mój model nie posiada w zestawie dedykowanej szczotki do usuwania sierści, ALE jeśli zdecydujecie się na zakup w najbliższych dniach, mini elektroszczotkę otrzymacie GRATIS! Wystarczy zostawić opinię na temat produktu i zarejestrować zakup 🙂
i
Odkurzacz bezprzewodowy Hoover HFX – czy warto?
Bezprzewodowy odkurzacz Hoover z serii HFX to według mnie strzał w dziesiątkę i definitywnie wyznacznik nowej ery sprzątania!
Wyróżnia się on nie tylko nowoczesnym designem, ale przede wszystkim wydajnością i funkcjonalnością. Do tego jest bardzo wygodny i poręczny, a co najważniejsze – bezprzewodowy i samostojący, dla mnie to totalny gamechanger! Dzięki temu, że znajduje się on stale „pod ręką”, mogę go użyć bez zastanowienia w każdej chwili, gdy tylko tego potrzebuję.
Bardzo przydatna jest też podświetlana LED-ami szczotka ANTI-TWIST™ i końcówka CORNER GENIE™, do której dostęp można w sekundę odblokować stopą. O takie wygodne i skuteczne rozwiązania… nic nie robiłam 😉
Dla mnie odkurzacz bezprzewodowy to totalnie zakup nr 1 przy dzieciach i odkąd go mamy, to jest w CIĄGŁYM użyciu.
i
i
***
Jeśli cenisz sobie urządzenia, które ułatwiają codzienne sprzątanie, ten model z pewnością spełni Twoje oczekiwania!
Moje doświadczenia z testowania odkurzacza Hoover HFX są więcej niż pozytywne. Jestem pewna, że to będzie mój największy sprzymierzeniec w walce z bałaganem. Szczerze zatem mogę Ci go polecić, jeśli aktualnie szukasz efektywnego, wielofunkcyjnego i bezprzewodowego odkurzacza – albo chcesz wymienić aktualny.
Koniecznie daj mi znać, jeśli masz jakieś pytania dotyczące tego konkretnego modelu – bardzo też jestem ciekawa, która z funkcji jest dla Ciebie najbardziej istotna. No i najważniejsze: kto u Was robi największy bałagan w domu? Dzieci, zwierzęta, a może… partner? 😉
Artykuł powstał we współpracy reklamowej z marką Hoover
Zdjęcia: More for Family Fotografia