Makaron Pad Thai z kurczakiem, tofu i warzywami

Jestem ogromną fanką kuchni azjatyckich i właściwie to jest za każdym razem mój pierwszy wybór, jeśli chodzi o jedzenie „na mieście” 😉 Nie inaczej jest w domu, często próbuję odtworzyć dania restauracyjne, dużo też kombinuję i wymyślam sama – zwykle kończy się to tak, że tego co lubię najbardziej jest w moim przepisie najwięcej 😉 Dzisiaj zgodnie z ostatnią ankietą, którą zamieściłam na moim Instagramie przygotowałam dla Was przepis na makaron ryżowy w stylu Pad Thai z kurczakiem, tofu i warzywami – dla mnie to istne niebo! Koniecznie spróbujcie mojej domowej wersji tego dania – na pierwszy rzut oka składników może wydawać się wiele, ale to tylko pozory 😉 Większość z nich być może już macie w domu, a już na pewno absolutnie wszystkie są dostępne w pewnej niebiesko-żółtej sieci sklepów 😉 Zapraszam więc do czytania – i gotowania! 🙂

Makaron Pad Thai z kurczakiem, tofu i warzywami

Składniki:

makaron ryżowy – 200g
filet z piersi kurczaka – 1 sztuka (ok. 250g)
tofu wędzone – 180g
warzywa na patelnię po chińsku – pół paczki (ok. 225 g)
czerwona cebula – mała 1 szt.
czosnek – 2 ząbki
imbir świeży (obrany) – korzeń ok. 2 cm
szczypiorek – pęczek
orzeszki ziemne (niesolone) – 3 łyżki
mąka ziemniaczana – 2 łyżki
sos sojowy ciemny – 2 łyżki do tofu i 1/4 szklanki do sosu
syrop z agawy – 2 łyżki
oliwa z oliwek – 3 łyżki
przyprawy: sól, pieprz, papryczka chilli mielona – szczypta, wedle uznania

Do serwowania opcjonalnie: kolendra, ser Grana Padano (uwielbiam!) & czarny sezam.

Przypominam, że jestem na Instagramie! @blondpanidomu – zachęcam do obserwacji

i

Przepis na makaron w stylu Pad Thai z kurczakiem, tofu i warzywami

Sposób przygotowania:

Zagotować wodę w garnku, posolić i gotować makaron ryżowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (czas ok. 4-5 minut).

Następnie kroimy fileta w paski i przyprawiamy solą, pieprzem i papryczką chilli (szczypta, wedle uznania). Na większej patelni/woku rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek i smażymy kurczaka przez ok. 3 minuty pod przykryciem – mieszając i w razie potrzeby podlewając wodą.

Kroimy cebulę w cienkie piórka i dorzucamy do kurczaka, a chwilę później również przeciśnięte przez praskę 2 ząbki czosnku. Kiedy wszystko już będzie ładnie podsmażone, dodajemy pół paczki warzyw na patelnię po chińsku i dalej smażymy mieszając przez kolejnych kilka minut, aż woda odparuje.

W międzyczasie kroimy tofu w większą kostkę i obtaczamy je w mące ziemniaczanej. Ja w tym celu korzystam z woreczków strunowych (przeznaczonych do kontaktu z żywnością) – wrzucam tam 2 łyżki mąki, tofu i kilka razy potrząsam, aż wszystko ładnie się samo obtoczy 🙂 Tak przygotowane tofu podsmażamy na łyżce oliwy z oliwek na małej patelence, aż się przyrumieni 😉

W małym garnuszku przygotowujemy sos: 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki syropu z agawy i 3 łyżki wody. Kiedy sos się podgotuje, wrzucamy do niego tofu i drobno starty imbir (lub również przeciśnięty przez praskę – ja tak robię). Całość mieszać, aż tofu dokładnie oblepi się sosem.

Tak przygotowane tofu dorzucamy do kurczaka i warzyw, dodajemy posiekany szczypiorek, orzeszki, polewamy 1/4 szklanki sosu sojowego i jeszcze przez chwilkę mieszamy. Doprawiamy jeszcze raz szczyptą przypraw wedle uznania (sól, pieprz, papryczka). Następnie całość odsuwamy na połowę patelni i podsmażamy wcześniej ugotowany makaron. Możecie też całość wymieszać ze sobą, ale ja wolę, żeby makaron i sos z kurczakiem, tofu i warzywami były osobno (jak na zdjęciach).

Makaron należy wówczas przełożyć na talerz, na to dajemy resztę składników i dekorujemy wedle uznania – ja posypuję taki Pad Thai obficie serem Grana Padano, czarnym sezamem i kolendrą. Możecie też skropić go po przygotowaniu limonką 🙂

***

I to wszystko! Jest przy tym przepisie nieco pracy, ale gwarantuję Wam, że tak przygotowany makaron w stylu Pad Thai z pewnością przypadnie Wam do gustu 🙂 Można go również zrobić w wersji bezmięsnej, tylko z tofu, albo w ogóle zmodyfikować po swojemu 🙂 Ten przepis traktuję jako taką wyjściową inspirację, którą każdy jest w stanie dopasować stricte pod swoje smaki 🙂 Smacznego!